niesia25

Zawód: influencer

Marta DZiok- KACZYŃSKA, oLA fIDDLER, aGNIESZKA GRODZKA, KAROLINA SZYMCZYK

Odkąd świat online stał się naszym alternatywnym boiskiem życia, pojawiło się w tej przestrzeni dużo nowych zawodów. Wiele osób najbardziej przedsiębiorczych, odważnych i kreatywnych pokusiło się o stworzenie w sieci nowego miejsca swojej pracy. Jednym z takich zawodów jest tzw. „Influencer”, czyli jakby pokusić się o adekwatne tłumaczenie to możemy mówić o zawodzie „wpływacza”.

Najpierw pojawili się blogerzy, domorośli pisarze, którzy zwykle prowadzili pamiętniki, a z okazji pojawienia się nowej przestrzeni, szuflady zastąpiły serwery, a długopisy, które były jedyną widownią osobistych słów, przejęły oczy tysięcy, czasami milionów ludzi. Po blogach, przyszły social media i tu już „hulaj dusza, piekła nie ma”. Wraz z obrazkową kulturą, nasze ekrany zalało miliardy zdjęć i każdy niemal obywatel tego świata stał się fotografem, z czasem także filmografem.

Żyjemy w ciekawych czasach. Wciąż naszym rodzicom czy dziadkom nie mieści się w głowie, jak to można tak zarabiać, siedzieć w domu, coś tam poklikać na klawiaturze i mieć z tego pieniądze.

Wciąż widzę przerażenie w oczach wielu rodziców, którzy słyszą od dzieci, że ich wymarzonym zawodem jest Youtuber czy Influencer. No jak to? „A kiedy pomyślisz o czymś normalnym, poważnym, może lekarz czy prawnik a nie jakieś tam dyrdymały…?” Słyszałaś to? Ja tak i to nie raz, choć nie jestem Influencerką, wciąż param się pisaniem w sieci, do biura nie chadzam, a klientów przyjmuję w Zoom oknach.

Influencerki w Wielkiej Brytanii

Zatem przyjrzyjmy się tym aktywnym Polkom, które tworzą na Wyspach. Kampanie reklamowe dużych marek mogą być prawdziwą żyłą złota i gwarantować popularnym osobom dostatnie życie na lata. Z tworzenia internetowych treści żyją miliony ludzi na całym świecie, w tym wiele Polek. Choć mieszkamy na Wyspach, mamy duże możliwości rozwoju, to wciąż nie mamy osób, które mają milionowe zasięgi.

Jednak jest co najmniej kilka osób, które zasługują na wyróżnienie. Wydawałoby się, że to zawód dla każdego. Każda mama może w przerwie pomiędzy obiadkiem a pieluchą nakręcić filmik. Singielka może wyciągnąć telefon na imprezie i chwalić się nową bluzeczką z Primarka lub Stella McCartney w wersji lux.

Do tego Wielka Brytania obfituje w piękne widoki. Wystarczy gdzieś pojechać, nagrać kilka filmików i już- treści gotowe. Czemu jednak nie robimy tego wszyscy? Podobnie jak każdy zawód, ten także ma dużo wad i choć jest łatwo zacząć w nim działać, trzeba być piekielnie konsekwentnym, żeby uczynić hobby swoim źródłem zarobku.

Niewątpliwie każda wpływowa osoba musi poświęcać bardzo dużo czasu na tworzenie treści, być w formie, najlepiej nie chorować i pięknie wyglądać. Dłuższej nieobecności fani bowiem nie wybaczają i po prostu odchodzą, albo odcinają ich algorytmy.

Niewątpliwie jedną z najbardziej znanych obecnie Influencerek na Wyspach jest Ola Fiddler, znana z Wiadomości śniadaniowych, kanału na Facebooku, który zaistniał podczas pandemii jako „Wiadomości wirusowe”, a dziś skupia ponad 75 tys. fanów, co stanowi dodatek do grupy jej 175 tys. followersów. Nauczycielka języka angielskiego przyjechała na Wyspy w 2006 roku, już po akcesji Polski do Unii Europejskiej. W tym samym czasie przyjechała także kolejna bohaterka artykułu- Karolina Szymczyk, znana jako administratorka Zaradnych Polaków na Wyspach, grupy na Facebooku oszczędzającej Polakom pieniądze, liczącej dziś ponad 141 tys. członków. Od 2006 roku Wyspy zamieszkuje także Agnieszka Grodzka, Influencerka z Instagrama znana jako Niesia25, prywatnie mama dwóch synów i nauczycielka w szkole specjalnej oraz Marta Dziok- Kaczyńska- Riennahera, także tworząca na Instagramie mama, autorka książki o elfach Londynu, wielbicielka historii.

Trudne początki

Marta przyjechała do Szkocji na studia, pozostałe panie do pracy. Każda z nich miała swoje marzenia, cele i bolączki. Podobnie jak większość z nas, zostawiły za sobą rodziny, przyjaciół, musiały podjąć pracę w kompletnie nowym środowisku, często niezgodną ani z ich kwalifikacjami, ani zainteresowaniami.

Na pytanie: Co robiłaś po przyjeździe do UK, Karolina S. odpowiada z uśmiechem:

„Próbowałam przeżyć! Od sprzątania w restauracji po robienie kawy w nocnej kawiarni.”

Agnieszka natomiast podjęła pracę w więzieniu. Niestety szybko ją straciła, bo okazało się, że nie ma doświadczenia w pracy w pubie dla personelu, do którego trafiła. Przeniosła się zatem do sklepu z akcesoriami dla motocyklistów. Jako alternatywę dla męskiej energii, która ją otaczała założyła swój kanał na Instagramie, oddając się swoim pasjom do kosmetyków i gotowania.

JAK ZACZĘŁA SIĘ ICH PRZYGODA W SIECI?

„Zawsze lubiłam też dużo mówić i jako dziecko bawiłam się udając, że prowadzę program telewizyjny.”

– dodaje właścicielka kanału YouTube z 195tys. subskrybentów i ponad 88 tys. followersów na Instagramie.

Zabawy w telewizję, ale zupełnie z innych powodów podjęła się także Ola Fidller. Jej kanał ruszył 17 marca 2020, kiedy dotknęła nas pandemia Covid-19.

Zanim to się stało Ola pracowała głównie jako nauczycielka języka angielskiego. W tym zawodzie objęła także pierwsze stanowisko w UK, w firmie, gdzie uczyła Polaków języka, jednocześnie pomagając im przebrnąć przez meandry wypełniania różnych formularzy czy uzyskiwania NIN.

Dziś o sobie mówi:

„Z wykształcenia jestem nauczycielem języka angielskiego i tłumaczem przysięgłym i zgodnie z moimi uprawnieniami, od wielu lat prowadzę biuro tłumaczeń Tłumaczenia 24 i szkołę języka angielskiego online Total English.

Od trzech lat jestem też Influencerką – prowadzę na Facebooku program Wiadomości Śniadaniowe. Program nadawany jest trzy razy w tygodniu, w poniedziałki, środy i piątki o 9:00 rano. Dodatkowo, w ramach spółki Plan B udzielam konsultacji dotyczących budowania marki osobistej w social mediach i możliwości monetyzacji swoich kanałów.”

Na różnym poziomie. Przygoda Oli z relacjami wideo na Facebooku była podyktowana potrzebą chwili. Uważała, że mając swoje talenty, może się nimi podzielić i pomóc Polakom zrozumieć, co się dzieje wokół nich. Okres pandemii był dla nas niezwykle stresujący.

W obcym kraju czuliśmy się jeszcze bardziej zagubieni, nie do końca rozumiejąc komunikaty nadawane w mediach, których nawet nie oglądaliśmy. Ola wówczas podjęła rękawicę i nieśmiało zaczęła tłumaczyć pierwsze konferencje rządowe, zalecenia, blokady. Jak wspomina:

„Pierwszą relację obejrzało ponad 60tys. osób więc uznałam, że to co robię, może być potrzebne.”

Potrzebą Polaków kierowała się także Karolina. Zakładając grupę na Facebooku i swojego oszczędzającego pieniądze bloga nigdy nie spodziewała się takiego sukcesu. Jak wspomina, po prostu obejrzała program o amerykańskiej mamie, która dzięki kuponom praktycznie nic nie wydawała na zakupy. Pomyślała, że pora sprawdzić, czy takie możliwości oferuje również Wielka Brytania. Tym, co znajdowała dzieliła się po prostu ze spragnionymi okazji Polakami. Choć kupony nie są tu jeszcze tak popularne, jak w USA, to wciąż Karolinie udaje się codziennie znaleźć liczne okazje, cashbacki,firmy wysyłające bezpłatne próbki czy błędy w systemach, pozwalające na zakup drogich produktów w mini cenach. Jej niezwykły instynkt, lotność umysłu i szybkość działania sprawiają, że jej grupa na Facebooku generuje całkiem pokaźne przychody dzięki programom afiliacyjnym, które wynagradzają za reklamowanie ich produktów.

Zarówno Marta, jak i Agnieszka zdecydowały o założeniu kanałów z pasji. Choć bardzo różne, obydwie znalazły grono swoich zwolenników. Marta lubi pisać i pokazywać prawdziwe życie, opowiada bez kozery o depresji, ocenia rzeczywistość, krytykuje to, co ją boli.

Kanał Agnieszki traktuje także o jej życiu codziennym, jednak bardziej skupia się na aspekcie lifestylowym. Pokazuje produkty, które używa, podaje przepisy, które testuje, kwiaty, do których miłością zaraża, ubrania, które kupuje w charity shopach. Przy tym wszystkim jest bardzo naturalna i uśmiechnięta. Mówi:

„Bardzo doceniam upływający czas i staram się go spożytkować jak najlepiej, czasami spędzając go z rodzina i przyjaciółmi, ale lubię też być sama.”

“Jest takie powiedzenie “If you can be anything, be kind”. I staram się tym kierować w życiu. Jeśli mogę być miła, to staram się korzystać z okazji. Znacznie bliżej mi też do ideałów “Wolność, równość, braterstwo” niż do “Bóg, Honor, Ojczyzna”. No i staram się być w życiu uczciwa i szczera. Tego szukam też u innych.”

– mówi o swoich wartościach Marta. Taki jest też jest blog i kanały na Facebooku oraz Instagramie. Bez lukru, ale praktycznie, czasami naukowo i do rzeczy.

Wszystkie Panie przyznają, że sukces zawdzięczają swojej konsekwencji, szczerości i ciężkiej pracy. Prowadzenie kanałów to bowiem coś więcej niż kilka minut na napisanie posta czy nagranie 30 sec. filmiku. Aby powstał taki materiał Influencerki spędzają czasami cały dzień w poszukiwaniu materiałów czy powtarzaniu nagrania.

Ola Fiddler wspomina: „Kiedy zmieniały się zasady epidemiczne lub wymogi podróży spędzałam całe dnie wyszukując bieżące informacje – a to wcale nie było łatwe. Właśnie wtedy mój program zaczęły oglądać także osoby, które nie mają problemów z angielskim – wiedziały, że ja zbiorę informacje z różnych źródeł i podam je w zrozumiały sposób. Wielokrotnie zdarzało się, że moje Wiadomości były bardziej poprawne niż strony rządowe i ogólnokrajowe dzienniki.”

Ola do dziś pozostaje najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o życiu na Wyspach. W jej przypadku głównymi źródłami informacji są strony rządowe, ambasady, stara się potwierdzać wszystko, co znajdzie w sieci na oficjalnych stronach. Nie wypuszcza fejk newsów ani nie sprzyja teoriom spiskowym.

„W prowadzeniu programu właśnie to mi zawsze przyświecało – neutralność i ułatwienie ludziom życia, ale także rzetelność informacji i idąca za tym wolność wyboru. Przez moją pracę pomogłam w mniejszym lub większym stopniu setkom tysięcy osób.”

– dodaje.

Jak to się robi, gdzie szukać inspiracji?

Marta, Agnieszka i Karolina korzystają natomiast z tego, co je otacza. Informacji szukają wszędzie, na social mediach, stronach internetowych. Pasjonuje je życie ze wszystkimi jego aspektami.

Karolina pasjonuje się oszczędzaniem ludziom pieniędzy, Marta wprowadza w świat historii, mody, dobrej lektury, a Agnieszka podpowie, jaki kosmetyk, witamina czy produkt jest dla nas dobry albo gdzie pójść podczas szkolnej przerwy z dziećmi, żeby nas nie zamęczyły swoim „mamo, nudno mi”. Jako rasowa Influencerka często podejmuje się współpracy z markami, które są zgodne z jej wartościami. Agnieszka przyznaje, że bardzo dużo rozmawia ze swoimi fanami, dzięki temu ma dużo inspiracji na treści od nich samych.

Co jeszcze jest ważne, aby osiągnąć sukces w sieci?

„Myślę, że ważną rolę odegrało moje pozytywne nastawienie i brak oceniania. W dobie ścierających się poglądów i opinii oraz ogromnej polaryzacji ludzi przez media ja dbałam zawsze o jedną i drugą stronę barykady.”

– mówi Ola.

„Zdecydowana większość moich widzów jest ze mną od lat, razem dorastaliśmy, razem rodziłyśmy dzieci i teraz je wychowujemy. Jestem szczera i pokazuje prawdziwe życie bez owijania w bawełnę i lukrowania.”

– dodaje Agnieszka.

„(…) lubią moje sprawne pióro, szczerość i poruszanie tematów, które niekoniecznie są ładne.”

– podsumowuje Marta.

Podobnie jak każdy z nas, nasze wyspiarskie Influencerki napotkały na swojej drodze na wiele problemów i mierzą się z trudnościami do dziś. W przeciwieństwie do niektórych polskich koleżanek mieszkających w ojczyźnie nasze osobowości wyróżniają: autentyczność, nieco bardziej oryginalne treści, nietuzinkowy styl, nieangażowanie się w politykę przez Olę czy Agnieszkę i korzystanie z dobrodziejstwa mieszkania w innym kraju.

Cechuje je ogromna otwartość na inne kultury, chętnie się integrują i znają dobrze angielski, pomimo, że tworzą w języku polskim. Są odważne, choć zamiast popiersia czy krągłego zadka chętniej dzielą się po prostu swoją wiedzą lub informacjami o nowościach, które interesują kobiety.

Join

Work With Me