Czarny piątek w Wielkiej Brytanii
Ponad połowa Brytyjczyków zdecydowała, że chce wyjść ze struktur Unii Europejskiej. Dla nas Polaków w UK to tragiczna wiadomość, żal i przerażenie. Co z nami będzie, czy z dnia na dzień stracimy wszystkie prawa? Warto zauważyć, że ponad połowa społeczeństwa chce znaczących zmian w polityce wobec emigrantów. To dzień zwycięstwa normalnych, uczciwych ludzi- mówi Nigel Farage- lider partii UKIP, która od lat prowadzi antyunijną propagandę. To dzień jego zwycięstwa, to dzień historycznej zmiany na świecie. Ponad 52% Brytyjczyków chce odzyskać swój kraj i powrócić do niezależności, decydowania o swoim losie.
Wartość funta spada do poziomu sprzed 30 lat. Wkrótce znacznie wzrosną oprocentowania kredytów, prawdopodobnie w celu stabilizacji sytuacji Bank of England będzie musiał także podjąć dodrukowania pieniędzy. Wzrosną opłaty za studia i zmieni się możliwość korzystania z pożyczek. Jakie będą dalsze konsekwencje ekonomiczne?
Społeczeństwo jest podzielone. Jak wskazują sondaże, zarówno Szkocja, jak i Północna Irlandia opowiedziały się za pozostaniem w Unii. W obecnej sytuacji oznacza to nasilenie się ruchów narodowościowych i potencjalne ruchy w celu oddzielenia się od Wielkiej Brytanii. My Polacy nie czujemy się dłużej potrzebni, chciani. Niestety w sprawie największej zmiany w nowej historii nie mieliśmy nic do powiedzenia. Wraca stary porządek. Polacy zostali ponownie zepchnięci na margines Europy, nie mając do powiedzenia nic w sprawie swojej przyszłości.
Jak przyznają politycy, zmiany nie dokonają się w ciągu jednej nocy. Proces wychodzenia z Unii Europejskiej zajmie co najmniej rok. Zatem obietnice wyborcze zwolenników wyjścia niestety nie zostaną spełnione w najbliższej przyszłości. NHS nie zostanie wzmocnione składką odprowadzaną na członkostwo, nie zostaną one także oddane rybakom. Kampania kłamstw i oszczerstw dobiegła końca, teraz pora wcielić słowa w czyn. Wypada życzyć powodzenia niezależnie od tego kto zwyciężył. Zarządzanie podzielonym społeczeństwem, które będzie oczekiwało spełnienia obietnic nie będzie łatwe, tym bardziej, że większość z nich była wyssana z palca.