Autor: Gosia Szwed

Wbrew pozorom to nie jest seksizm, ani wymysł współczesnego feminizmu. W obszarach, gdzie niezbędna jest trafna ocena pracowników, ich zachowań, przewidywań działań konkurencji, mózg kobiety działa czterokrotnie sprawniej niż mężczyzny. Jedynie 4-6 obszarów mózgu męskiego potrafi ogarnąć skuteczną ocenę, podczas gdy kobiecie obszary mózgu pracują na wysokich obrotach w 16 obszarach. Ponadto kobiety oddają się misji, pasji, powołaniu i do tego mają lepiej rozwinięty instynkt opiekuńczy. Pora zadać kłam stwierdzeniu, że faceci są lepszymi liderami.

Nasz mózg ma wiele połączeń, które umożliwiają nam wielozadaniowe myślenie, pozornie ze sobą niepowiązane. Podczas gdy mężczyzna doskonale sobie radzi z jednym, specyficznym zadaniem, my już myślimy jaki będzie jego kontekst, skutki, jak zachowa się konkurencja w odpowiedzi na daną strategię. Właśnie dlatego jesteśmy w stanie gotować obiad, rozmawiać przez telefon, przewijać dziecko, pić kawę i robić pranie. Czynności wykonujemy symultanicznie. Podczas prezentacji możemy używać wielu tonów głosów, dostosowanych do sytuacji, wagi zdania. Wg naukowców kobieta może modulować głos na 5 różnych poziomach, podczas gdy mężczyzna identyfikuje jedynie 3. Niestety owa cecha sprawia, że męska część widowni traci wątek i nie potrafi się skutecznie porozumieć z kobietami w biznesie.

Kobieta szef, mężczyzna szef

Kobieta będzie wiedziała pierwsza, że Ania z drugiego piętra nie lubi Agnieszki z pierwszego. Będzie współczująca jeśli Katarzyna pójdzie na zwolnienie z powodu dziecka chorego na ospę. Wyczuje problemy małżeńskie, cierpliwie wysłucha, zareaguje ze zrozumieniem kiedy z jakiegoś powodu pracownik po raz kolejny w tym miesiącu nie jest w stanie przyjść do pracy. Zasadniczo kobiety również podejmują decyzje bardziej wyważone, uwzględniające więcej aspektów zagadnienia. Jednak niestety są to zazwyczaj decyzje mniej odważne, obarczone mniejszym ryzykiem niż męskie strategie. Kobiece rozwiązania zazwyczaj są nieco mniej skupione na szybkim osiągnięciu sukcesu, są cierpliwsze jeśli chodzi o efekty działań pracowników. Mężczyźni natomiast cenią zasady, reguły, hierarchię. Są mniej nastawieni na działania zespołowe, bardziej na osiągnięcie celu za wszelką cenę.

Kobiety zazwyczaj mają dylemat w sytuacji bezpośredniego konfliktu, agresji. Mężczyźni, częściej niż kobiety, przyjmują pozycję eksperta i lubią mieć poczucie sprawowania kontroli.

Kobiety natomiast cenią opinie innych. Informacje od klientów, współpracowników bardzo wpływają na działania przez nich podejmowane. Ponadto własne firmy czy działy traktujemy niemal jak rodzinę. Często słyszymy od kobiet: „moja firma to moje trzecie dziecko”, „kocham to co robię”, „w naszym dziale jesteśmy jak rodzina”. Nie ma  w tych stwierdzeniach cienia przesady. Rzeczywiście kobiety są w stanie zarządzać firmami jak przedsiębiorstwem zwanym „rodziną”. W końcu to my ustalamy często budżety, płacimy rachunki, dbamy o znalezienie dobrej szkoły, zapisujemy dzieci do lekarzy etc.

Ponadto, o czym należy wspomnieć, kulturowo jesteśmy uczone perfekcjonizmu. „Dziewczynce nie wypada źle się uczyć”, „dziewczynka nie powinna mieć bałaganu ani być łobuziakiem”.

Tak w poczuciu, że musimy być doskonałe dorastamy, jednocześnie wierząc, że zawsze musimy potwierdzać własną wartość w stosunku do władczych męskich liderów. Musimy udowadniać, że jesteśmy co najmniej tak samo skuteczne, osiągając sukcesy innymi metodami. To daje nam dodatkową siłę.

Ponadto intuicja!

O sile „szóstego zmysłu” nie trzeba pisać zbyt wiele. Zwykle przeczuwamy jakie będą skutki decyzji. Z wyprzedzeniem planujemy jak będziemy na nie reagować i intuicyjnie wyczuwamy w jakie powiązania nie wchodzić, z czego się wycofać. Facet zazwyczaj idzie  w tym czasie na żywioł. Zdobywca niekoniecznie patrzy na konsekwencje podjętych decyzji, jeśli w danym momencie takowa ma prowadzić do osiągnięcia celu.

Eksperci spierają się kto płciowo jest bardziej predysponowany do bycia liderem. Nie ma oczywistej odpowiedzi na to pytanie. Firmy zarządzane przez kobiety mają zazwyczaj zupełnie inny profil. Jeśli marka mówi dużo o historii, misji społecznej, uczuciach, odczuciach, to zazwyczaj będzie indykator, że na jej czele stoi kobieta. Jeśli fima skupia się bardziej na podkreśleniu zalet produktu, ich innowacyjności, przydatności to znak, że na jej czele często jest mężczyzna. Jednak w każdej firmie potrzebna jest równowaga. Jeśli zabraknie odważnych, szybkich decyzji, rozwój marki może być nieco przesunięty w czasie. Natomiast jeśli głos rozsądku i analityczne myślenie wielowarstwowych kobiet w firmie nie zaistnieje, męskie decyzje mogą sprawić, że zamiast dynamicznego rozwoju, może być wielka klapa.