Dziś historyczna wyprawa do Maroka. Miejsca, o których niekoniecznie słyszeliśmy a na pewno warto zobaczyć.
Volubilis
Po zwycięskiej walce Zeusa z Kronosem – jak przekazuje grecka mitologia – to właśnie na tej ziemi został osadzony jeden z tytanów – Atlas, który miał za karę dźwigać zachodni firmament nieba. Miał szansę wykpić się od tego obowiązku, gdy Herakles (w ramach wykonania 12 prac) przyszedł zerwać jabłka z ogrodu Hesperyd, bo heros postanowił wyręczyć się tytanem i na chwilę zastąpił go. Atlas przyniósł złote jabłka, ale nie chciał już wrócić do pracy. Wtedy Herakles użył podstępu – powiedział mu, żeby tylko chwilkę podtrzymał niebo, bo uwiera go w kark i musi zmienić pozycję. Tytan zgodził się i tak już został z niebem na plecach. O naiwności! Dlaczego w takim razie teraz leży, trzymając swoją głowę w Maroku, a piętami sięgając Tunezji? Kiedy Perseusz uciekał przed goniącymi go Gorgonami, chciał skryć się w domu Atlasa. Ten jednak odmówił mu gościny. Wtedy Perseusz machnął mu przed nosem głową Meduzy i zamienił w kamień. Kolos padł jak nieżywy, ale niebo się jakoś nie zawaliło. Do dziś błękitnieje nad Marokiem.
Skąd w Maroku wzięli się Rzymianie? Trochę to wyglądało, jak w kinie akcji. Kartagińczycy przegonili miejscowych Berberów, a Kartagińczyków przegnali Rzymianie. Za panowania Juby II i Ptolemeusza powstało w Maroku wiele miast, które miały pod rzymskim panowaniem status kolonii (np. Liksus, Banasa) lub wolnego miasta (np. Volubilis, Sala Colonia). Rzymskie wpływy artystyczne szybko rozpowszechniły się w całym Maghrebie i możemy je podziwiać tam do dziś…
Banasa
Starożytny port w głębi lasu nad Wadi Subu był od III do I w. p.n.e. centrum garncarstwa. Wejście do miasta pod sklepioną bramą prowadzi do bazyliki. Zachował się tu również brukowane, otoczone arkadami forum, kapitol, gdzie stały pomieszczenia świątynne i poświęcone bóstwom ołtarze oraz łaźnie publiczne. To właśnie tutaj odkryto słynny edykt cesarza Karakalla wykuty w brązie, znany pod nazwąTablicy z Banasy. Edykt ten zwalniał prowincję z podatków, w zamian za dostarczanie lwów i słoni na organizowane w Rzymie widowiska dla ludu.
Banasa (Fot. Marta Marakchi © All rights reserved) |
Volubilis
Stanowisko archeologiczne w północnym Maroku, niedaleko Meknes. Zachował się tu rozległy kompleks ruin rzymskiego miasta, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W Volubilis nikt obecnie nie mieszka. Znajdziemy tu ruiny jednego z najlepiej zachowanych rzymskich miast w Afryce północnej, które świetnie prosperowało w I – III w. n.e. Mieszkańcy czerpali zyski nie tylko z oliwek, ale także ze zboża, pasty rybnej, smoły z dębu korkowego, drewna tui, kości słoniowej, koni i niewolników. Po wzgórzach Volubilis biegały kiedyś lwy i pantery, ale zwierzęta te całkowicie przetrzebili panujący tu Rzymianie, którzy chwytali je i zmuszali do walk z gladiatorami. Wraz z założeniem Konstantynopola w 330 r. n.e. miasto zaczęło gwałtownie podupadać. Mimo to chrześcijanie, Żydzi, Berberowie, mieszkali tu aż do końca VIII wieku.
Ciekawostkę turystyczną stanowi znajdująca się w dawnym Domu Psa rzeźba w kamieniu przedstawiająca… ogromne męskie genitalia. Podobno kobiety, które pogłaszczą rzeźbę, będą miały szczęście w życiu i w miłości. Wiadomo też, że panie przesiadywały na kamiennym fallusie by zyskać moc płodności. Inna z wersji głosi, że miał on wskazywać rzymskim żołnierzom kierunek do domu uciech. Miejsce to cieszy się bardzo dużą popularnością wśród turystów. Każdy oczywiście chce choć na chwilę przysiąść na kamiennym “ptaku” by zapewnić sobie szczęście w miłości i zrobić pamiątkową fotkę.
Fallus z Volubilis (Fot. Marta Marakchi © All rights reserved) |
Liksus
Liksus to stanowisko archeologiczne w północno-zachodnim Maroku, niedaleko wybrzeży Atlantyku na południe od Tangieru, w rejonie współczesnego miasta Al-Araisz. Zachował się tu kompleks starożytnych ruin rzymskiego miasta, położonych nad brzegami rzeki Lukus.
Starożytna osada z widokiem na ocean kandyduje do Listy Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Jak głosi legenda, to właśnie tutaj Herkules wykonał jedną ze swoich 12 prac tj. zerwał złote jabłka w ogrodzie Hesperyd. Złote jabłka, których przyniesienie zleciła Heraklesowi bogini Hera najczęściej uważa się w tym kontekście za rosnące na tych terenach mandarynki. W V w. p.n.e. fenicjanie założyli tu swoją faktorię handlową.
Osada istniała już najprawdopodobniej w czasach prehistorycznych, odkryto tu bowiem megalityczne kamienie w rejonie akropolu. Również używana przez Fenicjan nazwa “Miasto Słońca” wydaje się mieć związek z kulturą istniejącą tu przed ich przybyciem. Sami Fenicjanie pojawili się tu najprawdopodobniej już w XI wieku p.n.e i założyli tu swoje pierwsze miasto portowe w Afryce Północnej. W II wieku p.n.e. osada przeszła pod władzę Numidyjczyków, później Rzymian. Aż do III wieku n.e. miasto bujnie się rozwijało i było jednym z ważniejszych ośrodków miejskich rzymskiej prowincji Mauretania Tingitana. Jednak od czasu, kiedy cesarz Dioklecjan pozbawił Liksus protekcji Rzymu, miasto stopniowo podupadało, aż w V wieku n.e. zostało ostatecznie opuszczone. Na rozległym terenie wykopalisk zachowały się ruiny starożytnych domów i świątyń ze zdobiącymi je mozaikami i stiukami. Najstarsze zabytki datowane są na VI wiek p.n.e., a więc pochodzą jeszcze z czasów fenickich. Można tu też zobaczyć m. in. pozostałości łaźni rzymskich, amfiteatru i wczesnochrześcijańskiej bazyliki, kadzie, w których Rzymianie solili mięso i ryby oraz amfiteatr z okrągłą areną do wyścigów. Warto odwiedzić też Wielką Świątynię oraz górujący nad miastem Akropol, gdzie odkopano budowlę z apsydą.
Thamusida
Rzymianie mieszkali w starożytnej osadzie nad Wadi Subu przez pięć stuleci (od II w. p.n.e. do III w. n.e.). Zachowały się tu fragmenty murów, zarys rzymskiego obozu wojskowego z ulicami przecinającymi się pod kątem prostym oraz siedziba dowództwa. W północno-wschodniej części osady możemy jeszcze zobaczyć ruiny łaźni i świątyni.
Thamusida (Fot. Marta Marakchi © All rights reserved) |
Ostatecznie Rzymian z Maroka wygnali Wandalowie, ich z kolei Bizantyjczycy, którzy wprowadzili chrześcijaństwo, ale od VII w. n.e. opanowali te ziemie Arabowie i wprowadzili islam, który obowiązuje do dziś.
Tekst: Marta Marakchi