[columnize]Autor: Agnieszka Malonik https://wkrainieteczy.wordpress.com
RPA to jeden z krajów, gdzie łatwo podróżuje się z dziećmi. Posiada bardzo dobrą infrastrukture i mnóstwo atrakcji (które opisałam tutaj). Od czasu do czasu zadajecie mi pytanie dotyczące kwestii organizacji podróży z dziećmi po RPA, na wiele z nich odpowiedziałam indywidualnie, ale postanowiłam zebrać to wszystko w jeden konkretny post. Poniżej, co należy w szczególności wziąć pod uwagę udając się na wycieczkę (czy też wyprawę…) do RPA z dzieciakami:
- Dokumenty – RPA jest w trakcie wprowadzania nowego prawa, które ma na celu przeciwdziałanie nielegalnym adopcjom i handlowi dziećmi. W tym celu wprowadzane są restrykcje co do dokumentów wymaganych przy podróżach z dziećmi. Wdrażanie nowego prawa jest sukcesywnie opóźniane, ale najwyraźniej gdy już wejdzie aby można podróżować z dziećmi potrzebne będzie pełne świadectwo urodzenia (lub jego odpis). Dodatkowo, w przypadku gdy dzieci podróżują z opiekunem, lub jednym z rodziców, wymagane jest upoważnienie od rodzica/rodziców, lub akt sądowy przyznający władzę jednemu z rodziców/opiekunowi. Dokumenty muszą być pretłumaczone na język angielski. Więcej informacji na stronie Stowarzyszenia Polskiego w Kapsztadzie– na chwilę obecną nowe prawo jeszcze nie obowiązuje.
- UBEZPIECZENIE!!! O bardzo wysokich kosztach opieki medycznej w RPA już pisałam tutaj. Porządne ubezpieczenie jest absolutnie nieodzowne, zwłaszcza przy podróży z dziećmi. W przypadku braku ubezpieczenia szpital prywatny pobiera kaucje – może być to nawet 100 tys randów (ok. 30 tys zł), jeśli nie ma z czego jej pobrać, odsyła to państwowej (dużo gorszej) kliniki. Nie oszczędzajcie na ubezpieczeniu.
- Zdrowie – przy podróży do RPA nie są wymagane żadne szczepienia, nawet malaria jest w RPA tylko śladowym problemem (północny wschód kraju). Warto jednak zaopatrzyć się w zwyczajowe leki na drobne dolegliwości. Choć w RPA również będą dostępne, mogą występować w innych formach, pod innymi nazwami czy w innych wariantach smakowych, co może być istotne w przypadku maluchów. Jeśli czegoś zapomnicie, to nie koniec świata – w RPA w praktycznie każdym centrum handlowym znajdziecie sieciówki farmaceutyczne Clicks i Dischem, większe supermarkety również posiadają część medyczną.
- Transport – ponieważ RPA to duży kraj (prawie 4x większy od Polski), odległości pomiędzy głównymi atrakcjami są również duże. Z Johannesburga do Parku Krugera jest ok. 500 km, do Durban ok. 600 km, a do Kapsztadu prawie 1500 km. Co ciekawe, nawet do Cape Town można dojechać w jeden dzień, bo drogi są tu generalnie dobrej jakości. Ponieważ jednak kiepsko jest z transportem publicznym, przy podróżach z dziećmi zdecydowanie polecam wynajem samochodu. Mały samochód kosztuje 200-250 randów/dzień (55-65 zł.). RPA obsługują znane światowe firmy, takie jak EuropeCar, Avis, Budget, Tempest, Sixt i wiele innych. Pamiętajcie, aby zarezerwować fotelik dla dziecka, GPS też się przyda, bo z oznakowaniem dróg bywa różnie.
- Wiek dziecka – najtaniej podróżuje się z maluchem poniżej roku, w samolocie nie płaci się za jego miejsce, a dostaje kojec (jeśli rezerwacja robiona jest odpowiednio wcześniej). Od wieku dziecka zapewne będzie też zależał wybór zakwaterowania oraz programu wyjazdu. RPA jest jednym z łatwiejszych krajów do podróżowania z dziećmi, wiele restauracji posiada duże place zabaw, a hoteli kluby dla dzieci czy opiekunkę. Nawet jeśli wybrany hotel nie posiada informacji na stronie o dodatkowych usługach dotyczących opieki, to my jeszcze nie spotkaliśmy się z odmową, gdy poprosiliśmy o zorganizowanie opiekunki.
- Zakwaterowanie – hotele w RPA bardzo chętnie przyjmują dzieci, ale istnieją też placówki (zazwyczaj te bardzo ekskluzywne oraz niektóre lodge w parkach narodowych), które nie akceptują dzieci – należy się więc upewnić przy rezerwacji. Dobrą alternatywą dla hoteli jest wynajem domku turystycznego lub apartamentu – oferta jest tu bardzo szeroka, zwłaszcza w nadmorskich miejscowościach. Najlepszą stroną internetową (baza danych hoteli, pensjonatów, apartamentów etc.) jaką znalazłam jest http://www.wheretostay.co.za/, ale jest też wiele skierowanych na apartamenty na wybrzeżu, głównie w Durban i Capetown.
- Potrzeby malucha (jedzenie, zabawki) – wiele rzeczy dostępne lokalnie, nie warto z sobą przewozić (oprócz ulubionych zabawek). Hotele zwykle maja na składzie łóżeczko. jeśli decydujecie się na noclegi pod namiotami (w RPA pola namiotowe to często ośrodki z restauracja, basenem i mnóstwem innych atrakcji), a nie chcecie łóżeczka, pościeli dziecinnej czy innych rzeczy zabierać z sobą samolotem, to niektóre artykuły można wynająć np. na http://www.babylite.co.za/
- Jedzenie w restauracjach w miastach i pensjonatach jest bezpieczne, dobrej jakości i zbliżone do europejskiego. Porcje są duże, nawet spore dziecko naje się dziecinną porcją. Wiele restauracji ma osobne menu dla dzieci (dość monotonne ale generalnie lubiane – typu paluszki rybne lub z kurczaka, hamburgery, spaghetti bolognese, frankfurterki etc). Jak już wspominałam, niektóre restauracje mają place zabaw z opiekunką (np. popularne sieci: Spur czy Primi Piatti, które zajdziecie w każdym większym mieście). Dość dobra zbiorówka (nie jest w 100% aktualna, ale i tak najlepsza lista jaką znalazłam) restauracji przyjaznych maluchom na jest na EatOut (na razie tylko w oryginale, może kiedyś znajdę czas aby przetłumaczyć).Dzieci na safari – jeśli macie w planach zorganizowane safari, sprawdźcie limity wiekowe, bo mogą być ograniczenia. Restrykcje nie są wymogiem prawnym parków, lecz jedynie próbą ograniczenia ryzyka przez organizatorów. Jeśli macie zamiar zwiedzać parki narodowe (Kruger, Pilansberg czy inne) we własnym zakresie (samochodem), nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Restrykcje dotyczą również wycieczek na kładach,nurkowania, pływania z rekinami i innych atrakcji z dawką adrenaliny;-)
- ZDROWY ROZSĄDEK – kiedyś przeczytałam, że „common sense is not so common”… Jeśli macie wątpliwości, kierujcie się przede wszystkim swoim własnym, zdrowym rozsądkiem i oceną. Jeśli nie czujecie się w danej sytuacji czy miejscu komfortowo czy bezpiecznie to słuchajcie własnej intuicji, nie przejmujcie się, że kogoś obrazicie. Na stacji Radio Bajka w serii z Berbeciem po Świecie jest wywiad z Jolą i Mateuszem, którzy z dwoma maluchami zwiedzają świat – RPA odwiedzili w zeszłym roku. Zapraszam! RPA, pomimo swojego kiepskiego PR, jest całkiem bezpiecznym miejscem dla turystów i świetnie nadaje się na podróż z dzieckiem, nawet malutkim.
[/columnize]