Każdy rodzic wie, że dziecko powinno się bawić i że w ten sposób pobudza swoją wyobraźnię. Oczywiście ma to przełożenie na dalsze życie osobnika i realnie rzutuje na jego zdolności w późniejszym wieku. Zasadniczo zabawa to zwykle naśladowanie dorosłych w określonych sytuacjach, bądź innych bawiących.Nie ma zwykle nic złego w walkach na „niby”. Wg teorii Stanleya np. jest to powrót do przeszłości, to atawistyczny instynkt walki, który człowiek nabył w toku historycznego rozwoju. Inny uczony powiada natomiast, że dzieci podczas zabawy się relaksują i regenerują siły. Powyższe stwierdzenie z całą pewnością można zastosować do moich dzieci. Są niezniszczalne. Dopóki nie zasną nad zabawkami bądź z zabawkami w ręku, zabawa trwa.
Najlepiej znana teroria wydaje się być opracowana na podstawie badań Karola Groosa. Uczony uważa, że zabawa to w istocie ćwiczenia przygotowawcze do dorosłego życia. Jednocześnie wciąż żywa jest teoria Froebla z XIX wieku, ktory głosił, że zabawa sprzyja rozwojowi uczuć, woli i charakteru dziecka, równocześnie zaspokajając potrzeby instynktowne . Istnieje także pogląd, że zabawa może pełnić funkcję oczyszczającą. Carr głosił, że bawiąc się młody człowiek wyładowuje popędy, przez co osłabia ich destrukcyjny wpływ na otoczenie. Dziękujemy uczonym za pocieszenie. Zatem walenie plastikowym młotkiem w podłogę należy odtąd postrzegać jako naturalny uspokajacz dziecięcia, jak również rzucanie pilkami czy owocami w okna sąsiadów.
Nieco później Karol Buhler dodał, iż w jego mniemaniu zabawa to po prostu przyjemność. Wg naukowca nie liczył się rezultat czynności, a jedynie jej podjęcie i wykonywanie. Jeśli owa teoria ma zastosowanie w moim życiu, to z pewnością dotyczy mnie i mojego wewnętrznego dziecka. Otóż na samą myśl o chwili w samotności przed telewizorem, czuję odprężenie.
Warto dodać, że późniejsze teorie podkreślają dużą rolę funcji poznawczej, przystosowywania się do życia w społeczeństwie, wzmacnianie poczucia odpowiedzialności pewności siebie. Zabawa dla dzieci zdaje się być bardziej istotna niż szybkie uczenie alfabetu czy matematyki. Jednakże do zabaw należy także zaliczyć zajęcia sportowe, zajęcia teatralne, taneczne czy plastyczne.
Dziecko jest zdolne do podjęcia zabawy przedmiotami już w pierwszym roku życia. Wówczas dziecko powinno już mieć kontakt z innymi dziećmi, aby zainteresowanie zabawkami się utrzymało. W tym okresie warto też pomyśleć o zabawach ruchowych z użyciem instrumentow, powtarzaniem piosenek i ruchów opartych na naśladownictwie. Wszelkie zabawy konstrukcyjne z modeliną, farbami, papierem, plasteliną jednocześnie rozwijają umiejętności fizyczne dzieci, jak i pobudzają wyobraźnię, myślenie i umiejętnośc pokonywania przeszkód.
Około 3 roku życia dzieci zwykle nadają zabawkom cechy istot żywych. To czas tuneli, domków z klocków, bram i ogrodzeń. Dzieci w tym wieku chętnie podejmują zabawy ruchowe, śpiewają, tańczą, ćwiczą. To także najlepszy czas do wprowadzenia zabaw dydaktycznych, ktore uczą dziecko jak się zachowac w danej sytuacji. Ta faza zwykle trwa do 5-6 roku życia, kiedy nale dziecko zaczyna przejawiać zainteresowanie grami zespołowymi, sportem, odkrywa pasje, porzucając jednocześne zabawki, które są odtąd uważane za przedmioty dla maluchów. Pojawia się zdolność do działania planowego, wykorzystywania materiałów przeznaczonych do danych rzeczy, korzystanie z instrukcji. Ten etap w rozwoju chyba przespałam, bowiem wykonywanie czynności pod dyktando nie wychodzi mi do tej pory.
W wieku 6-7 lat dzieci stają się bardzo krytyczne wobec swojej twórczości i niszczą to co im się nie podoba. To też czas kiedy dzieci zaczynają porządkować swoje kolekcje, handlują i wymieniają z innymi (skąd w domu wzięły się Pokemony???).Dopiero w wieku około 8 lat dziecko jest zdolne do gry domowej, planszowej, i jest zdolne do zdrowego współzawodnictwa.
W miarę dojrzewania dzieci zaczynają więcej marzyć niż używac przedmiotów. To też czas kiedy coraz większym zainteresowaniem cieszą się gry komputerowe, konsole, TV. Wszystko to co zużywa minimum energii. Popularniejsze staje się chodzenie do kina czy gry komputerowe niż jakiekolwiek działania aktywne. Zasada jest prosta. Zazwyczaj im rodzice mają zasobniejszy portfel, tym większe istnieje ryzyko utraty kontaktu z młodym osobnikiem. Ucieka bowiem w swój swiat, który stworzony został dla niego wirtualnie i zakupiony przez zajętych dorosłym życiem rodziców.
Podsumowując, rola zabawy w życiu dziecka jest nieoceniona. Służy nie tylko rozwojowi fizycznemu, ale także psychicznemu, rozładowaniu napięć emocjonalnych, nauce współżycia w społeczeństwie, stymulowaniu twórczości i pewności siebie. To także czas uczenia się norm moralnych i rozwój cech osobowości, a także cech i ról właściwych dla płci. Niezwykle ważnym czynnikiem jest umożliwianie dzieciom zabawy z innymi i różnorodność podejmowanych działań od samego początku ich życia.