WIZERUNKI ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA W IKONOGRAFII

PRAWDZIWE OBLICZE MIKOŁAJA

Święty Mikołaj, którego dzień dzisiaj obchodzimy, urodził się w miejscowości, zwanej Patara. Był to wówczas teren Grecji, dzisiaj południowe wybrzeże Turcji. Wychował się w bogatej rodzinie, jednak w chrześcijańskim duchu miłosierdzia w stosunku do drugiego człowieka. Jako młody człowiek, został mianowany biskupem z Miry. Był znany ze swojej hojności, miłości do dzieci i troski o dobro żeglarzy.



Niestety jego dobroduszność została zauważona przez cesarza Dioklecjana, który prześladował Chrześcijan, uwięził biskupa i poddał torturom. Zmarł 6 grudnia 343 roku w Mirze i został pochowany w miejscowej katedrze. Od tej pory obchodzimy popularne Mikołajki, które są de facto rocznicą śmierci hojnego biskupa, a nie rocznicą jego urodzin.

IKONA ROSYJSKA
Mikołaj nie przynosił Ipadów, nie taszczył ze sobą worków z cukierkami. Był nieco bardziej praktyczny. Legendy głoszą, że miał wyjątkowy dar wyławiania z tłumu ludzi potrzebujących. 
Jedna z historii opowiada o biednym ojcu trzech córek, które nie miały posagu. Wówczas oznaczało to, że niewiasty zostaną oddane do niewoli, nie będą miały szansy na zamążpójście. W tajemniczych okolicznościach jednak w domu pojawił się worek ze złotem. Złoto zostało podrzucone przez okno i wylądowało w butach schnących przy kominku, stąd zwyczaj wsadzania prezentów do skarpety.

Inna legenda, nieco bardziej krwawa, mówi o wskrzeszeniu zmarłych. Pewnego dnia trzech studentów teologii zatrzymało się w knajpie, w której zostali obrabowani i zamordowani, a ich szczątki zostały umieszczone w wannie. Biskup Mikołaj, który zatrzymał się w tym samym miejscu, miał sen o straszliwej zbrodni. Wstał, modlił się do boga tak żarliwie, że zmarli ożyli. We Francji krąży podobna historia, tylko zamiast studentów, bohaterami są dzieci a zamiast karczmiarza, w roli mordercey występuje rzeźnik. Tej historii zawdzięczamy m.inn.: obranie Mikołaja za patrona dzieci.
Patronat nad żeglarzami natomiast, objął po ocaleniu marynarzy przed skutkami ogromnego sztormu, którego doświadczył podczas podróży do Ziemi Świętej. Na Wschodzie Europy jest czczony jako cudotwórca, przy czym na Zachodzie bardziej jako patron dzieci, bankierów, uczonych, sierot, nędzarzy, studentów, żeglarzy, ofiar sądowych pomyłek, jeńców, perfum, a nawet złodziei i morderców.

Mikołaj jest ulubionym świętym na całym świecie. Jednoznacznie kojarzy się ze świąteczną atmosferą i pezentami. Tysiące kościoów nazwano jego imieniem, w tym ponad 300 w Belgii. 34 w Rzymie, ponad 20 w Holandii i ponad 400 w Anglii. Grób Mikołaja w Mirze jest popularnym miejscem pielgrzymek.

Powszechnie obchodzony w Europie- dzięń świętego Mikołaja, utrzymuje przy życiu historie o jego dobroci i hojności. W Niemczech i w Polsce tradycyjnie chłopcy przebierali się za biskupów i prosili o jałmużnę, z czasem dla siebie. Natomiast w Holandii i Belgii, Mikołaj przybywa od wieków parowcem, jeździ na białym koniu. Holenderskie dzieci zostawiają koniu siano i marchew, na Zachodzie natomiast Mikołaj pożywia się ciasteczkami i mlekiem.

Tradycja rozdawania prezentów w tym dniu niekoniecznie obejmuje mini zestaw życzeń pociech, od latającego konika począwszy, poprzez lalki Barbie, kończąc na laptopach. W niektórych krajach to czas rozdawania np. bakalii. W przedszkolach, szkołach i domach czytane są historie o Świętym Mikołaju. W innych, w tym w Polsce, mamy tradycję obdarowywania dzieci słodyczami. Znjdujemy je pod poduszką albo w butach, umieszczonych obok łożka. W USA i w Wielkiej Brytanii popularne są laseczki biskupie w formie lizaka. W zachodnich kulturach prezenty lądują zazwyczaj w skarpetach. 
W innych krajach natomiast jest to okazja do pójścia do kościoła i celebracji kolejnej rocznicy śmierci Świętego  MIkołaja.

DIZZI DE LORENZO
Święty Mikołaj to model na całe życie i nie ma nic wspólnego z komercyjnym dziadkiem, przybywającym zaprzęgiem reniferowym. Święty głosił historię Chrystusa, pokoju, życzliwie obdarzał biednych, nie bogatych. Nie zachęcał do nadmiernego konsupcjonizmu, a do dzielenia się z tymi bardziej potrzebującymi. Nie pochodził z bieguna północnego, nie mieszkał w Laponii a w nieco innym, ciepłym klimacie. Nie przybywał na saniach w towarzystwie zwierząt, a przychodził do domów solo i codziennie i oddarowywał potrzebujących.
Takimi Mikołajami bąźcie i Wy. Życzę Wam tego z całego serca.

Tekst: Gosia Szwed
Zdjęcia: internet