Mazanie po ścianie nam nie straszne!

 
Ostatnio na zajęciach dla mam usłyszałam wspaniałą wiadomość. Istnieją produkty plastyczne, które nie zostawiają śladów na niczym innym niż papier dla nich przeznaczony. Dziecię może mazać po ścianach, schodach, podłodze i sobie samym i nic…
Cud!
 
Moje nastoletnie dziś dziecko miało specjalną ścianę w celu wypowiedzi artystystycznej- pisała po niej, mazała, rysowała, robiła co chciała. Pomysł był przedni ale późniejsze pokrywanie wypowiedzi było dość bolesne, kosztowało niemało i wymagało nie lada tężyzny fizycznej do nakładania kolejnych warstw tynku.
 
Crayola stworzyła zatem odpowiedź na bolączki rodziców. Trudno w końcu za dziecięciem biegać i pilnować każdego kroku, źle widziane jest także zabijanie kreatywności.
 
Kredki, farby, flamastry- wszystko to znajdziesz w ofercie firmy Crayola, seria: Color Wonders. Do tego możesz znaleźć różne rodzaje papieru, w tym papier gwarantujacy efekt metaliczny, brokatowy. Są także specjalne finger paints, które dzieci mogą nakładać na rączki i nóżki, stemplując pierwsze dzieła artystyczne. Produkty są nietoksyczne więc nie ma obaw jeśli część znajdzie się w buzi bądź na ciele małego odkrywcy.  Idea jest prosta- rysunki widać jedynie na specjalnym papierze, natomiast nie ma śladu w otoczeniu. Ani rączki, ani ściany ani anwet ważne notatki nie zostaną zniszczone bo rysunków po prostu nie widać.
 
Do tego specjalne zestawy zawierają malowanki z postaciami z ulubionych bajek, same produkty są ładne i zachęcające do kreatywnej zabawy.
 
Moja 3.5 letnia córka je uwielbia choć trudno jej zrozumieć, że innymi produktami po sobie ani otaczającym świecie nie można malować. To jest niewątpliwie minus produktów- działają jedynie na specjalnym papierze, farby- ze specjalnym pędzlem i trzeba dziecku za każdym razem tłumaczyć, że inne mazaki są widoczne na wszelkich powierzchniach.