Masz ostatnio problemy z oddychaniem, kaszlesz, łzawią Ci oczy, masz podrażnione gardło, nos, zapalenie oskrzeli?
Być może to znak, że Twój organizm nie akceptuje zanieczyszczonego powietrza. Od kilku dni Brytyjscy meteorologowie biją na alarm. Obecny stan zanieczyszczenia jest bardzo wysoki, co powoduje, że osoby szczególnie narażone na problemy z oddychaniem. powinny pozostać w domach. Najbardziej narażone na skutki smogowej chmury są mieszkańcy Londynu i okolic. Pojawiło się dotąd kilka teorii dotyczących powstania owego zjawiska. Jedna z nich głosi,że winna jest Sahara i wiatr. Wiatry znad Sahary nawiewają nam pustynny pył, dodatkowo zabierając ze sobą zanieczyszczenia z kontynentalnej Europy i Bliskiego Wschodu. W skali 1-10, obecny stan naszego powietrza oceniany jest na 9 w Londynie i okolicach , na 7 nieco dalej np. w Surrey. Dziś także alarm dotyczy East Middlands.
Szczególnie narażone na problemy są dzieci, które z natury oddychają głębiej i przebywają więcej na powietrzu. Niektóre szkoły w Londynie w ciągu kilku najbliższych dni nie będą wypuszczać dzieci na place zabaw. Osoby z problemami płucnymi, w tym astmatycy, osoby starsze i małe dzieci,  proszeni są o pozostanie w domach w miarę możliwości.
Jedna na osiem osób umiera z powodu zanieczyszczonego środowiska wg WHO (światowej organizacji zdrowia), co daje około 7mln ludzi każdego roku. To więcej niż ofiar palenia, wypadków, cukrzycy i AIDS razem wziętych- podsumowuje John Vidal z The Guardian. Wielka Brytania nie wprowadziła jeszcze wszystkich wskazówek dotyczących prewencji zagrożeń związanych z zanieczyszczonym powietrzem, w tym ograniczenia ruchu pojazdów w centrum Londynu i innych większych miast. Ten fakt powoduje, że w przypadku ekstremalnych sytuacji, tj. nawiewany pył z pustyni, sytuacja staje się jeszcze bardziej dramatyczna.

GS