SOBOTA Z GWIAZDĄ- Twórczyni międzynarodowych hitów o nastolatkach, reżyserka, która nie chce dorosnąć…


„(…) nigdy nie czułam się zwykła. Myślę że każdy jest na swój sposób wyjątkowy i tak powinien się czuć (...)” Kasia Rosłaniec


Kasia urodziła się w 1980 roku, w Malborku. Skończyła Ekonomię na Uniwersytecie Gdańskim, reżyserię w Warszawskiej Szkole Filmowej oraz kurs fabularny w Mistrzowskiej Szkole Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Mówią o niej „reżyserka, która nie chce dorosnąć”. Wajda po seansie „Galerianek” skwitował, że film wygląda jak nakręcony przez trzynastolatkę. Kasia odebrała tą krytykę jako wyróżnienie- „znaczy, że film spełnił swoją funkcję”- dodała. Jest kontrowersyjna, chodzi własnymi drogami i robi to co kocha. W 2006 wyreżyserowała, napisała scenariusz i zmontowała kontrowersyjny film „Galerianki”. W zeszłym roku powróciła na duże ekrany z „Bejbi Blues”- równie mocnym filmem, który trzepie po twarzy i zmusza do myślenia. Za swoje kreacje otrzymała już wiele nagród, w tym: Złote Lwy, nominacje do Złotej Kaczki, Nagrody Polskiego Kina Niezależnego im. Jana Machulskiego. Jej filmy to swoista karykaturalna konwencja, ukazująca rzeczywistość, podobną do tej znanej z programów MTV. Jaka jest, dlaczego robi takie a nie inne filmy, co chce przekazać- opowiada nam dziś Kasia Rosłaniec.

Rozmawia: Gosia Szwed


Magdalena Berus i Kasia Rosłaniec
Kasiu, czy rzeczywiście Polscy nastolatkowie są bezmyślni, wszechmocni i egoistyczni?

Wszechmocni, chyba tak im się wydaje? Bezmyślni? Bez przesady, umówmy się, czy kiedykolwiek ktoś w wieku 17-18 lat był super przemyślany? A czy egoistyczni? No tak- myślę, że wszyscy są dzisiaj większymi egoistami niż byliśmy kiedyś…? Wypracowaliśmy sobie to zupełnie celowo.
Jak myślisz, dlaczego?

Bo tak jest modnie.
Kadr z filmu „Bejbi Blues”
„Bejbi Blues” to kolejna Twoja kreacja artystyczna, która traktuje o młodych, jednak jest to kino niekomercyjne, trudne, trzepiące po twarzy swoją brutalnością. Czy taki jest właśnie świat wokół Ciebie?

Jak sama zauważyłaś jest to „kreacja artystyczna”.Świat ten wokół mnie wygląda trochę inaczej..to jest mój świat, a świat w „Bejbi blues” jest światem Natalii- bohaterki filmu, tyle że wiem, że taki świat również istnieje…
Czytałam w jednym z wywiadów, że „Bejbi Blues” był inspirowany historią z życia wziętą. Nie wiem dokładnie jak wygląda w Polsce problem nastoletnich mam, ale w Wielkiej Brytanii np. co najmniej raz w tygodniu słyszę o 14latce podejmującej życie seksualne, co jakiś czas o nastolatce w ciąży. Czy uważasz, że Twój film może dać im do myślenia, powstrzymać zafascynowane uroczymi bobaskami nastolatki przed ciążą?

„Bejbi blues” nie jest filmem o nastoletnim macierzyństwie, tylko filmem o braku miłości. Jeśli dla kogoś dziecko jest substytutem miłości, właśnie tak jak dla Natalii to zdecydowanie może on dać do myślenia.
Wspominasz o modzie na dzieci mające dzieci. Czy rzeczywiście  w Polsce problem staje się masowy?

Nie. O modzie na bycie mamą w młodym wieku przeczytałam w artykule dotyczącym brytyjskich nastolatek. 
Kadr z filmu „Baby Blues”
Co byś zrobiła jakby to Twoja córka podjęła taką decyzję?

Śmieszne pytanie.. musiałabym najpierw podjąć decyzję, żeby sama mieć córkę.
Czy sama też jesteś egoistką?

Nie do końca.
Lubisz prowokować? Masz w tym cel?

Myślę, że prowokacja jest najszybszym środkiem wywołującym dyskusję. Jeśli jest udana rzadko kiedy przechodzi się obok niej obojętnie.. najczęściej wywołuje krytykę, bo to chyba najprostsze, najpierw coś skrytykować, a potem się zastanowić ale jeśli wystąpi ten ostatni element to dla mnie wystarczy.
Sama zostałam młodą matką ale świadomie. Napiętnowanie mojego wyboru na nic by się nie zdało bo to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Czy uważasz, że młoda matka nie ma szansy być tą dobrą, dojrzałą, świadomą?

Myślę, że dojrzałość, a już na pewno dojrzałość do bycia mamą nie jest kwestią wieku.
Kasia Rosłaniec, foto: Zosia Zija
Obejrzałam ostatnio „Salę samobójców”. Film także traktuje o nastolatkach, tych opuszczonych, zaniedbanych emocjonalnie przez świat, zawstydzonych swoją innością. Czy Twoim bohaterowie są podobni?

Moi bohaterowie na pewno nie są zawstydzeni, za to emocjonalnie zaniedbani i przez to samotni.
„Galerianki”…co chciałaś pokazać tym obrazem?

W gruncie rzeczy to samo.
Nie słyszałam o podobnym problemie z nastolatkami poza granicami Polski. Czy „szybka kasa”, zarobiona za seks, nie jest przypadkiem domeną biednych społeczeństw? Hipotetycznie zakładając, że od jutra zmienia się polityka na prorodzinną, państwo na opiekuńcze, dzieci i rodzice dostają pomoc finansową. Czy myślisz, że problem młodocianej prostytucji by zniknął?

A ja słyszałam i to wielokrotnie. Bardzo dużo jeździłam z „Galeriankami” po świecie, i przysięgam Ci, że gdziekolwiek ten film był pokazywany, odbierany był przez młodych ludzi tak samo, jako „ich film”, „o nich”. Szukanie sponsorów, seks za gadżety nie zawsze wiąże się z brakiem pieniędzy, często to potwierdzanie własnej wartości, mówienie „zobacz ile jestem warta skoro aż tylu mężczyzn chce kupować mi prezenty”.
Kasia Rosłaniec
A może w takim razie zrobisz film- pamflet polityczny, gdzie obnażysz prawdziwe oblicze zarządzających krajem?

Nie wydaje mi się..
Jaka w takim razie czeka nas przyszłość jeśli młodzi są tacy, jakimi ich przedstawiasz w swoich filmach?

To raczej pytanie do mojej mamy która jest tarocistką. Ale jeśli miałabym się skupić to jestem całkiem dobrej myśli, bo mimo tego o czym wcześniej tu rozmawiałyśmy, młodzi ludzi mają bardzo dużo fantastycznych cech których starsi Polacy nie mają czy nie mieli. Przede wszystkim są pozbawieni kompleksów- co uważam jest kluczem do sukcesu dla Polski.
Kasia Rosłaniec


Byłaś trudną nastolatką?

Raczej nie. Byłam dziecinną nastolatką.
Wybrałaś drogę filmową, dziś pokazujesz rzeczywistość swoim spojrzeniem. Jak wygląda praca nad filmem w Twoim wydaniu?

Tak właśnie jak zapytałaś, patrzę na świat i ludzi.
Nie wolałaś zrobić tkliwego filmiku w stylu „Juno”?

Nie.
Jesteś znana z dobierania bardzo uzdolnionych debiutantów do pierwszoplanowych ról. Jak ich wyławiasz z tłumu?

Przez casting i mojego niezrównanego reżysera castingu Marka Palkę.
Jednocześnie dużo gwiazd bierze udział w Twoich projektach. Czy trudno jest ich namówić do pracy z niedoświadczoną młodzieżą?

Nie.
Czy sama zgodziłabyś się zagrać w swoim filmie?

Nigdy siebie o to nie pytałam.. hmm.. ale raczej tak.
Jaką rolę?

Skąd wiedziałaś że się zgodzę? ..
Magdalena Boczarska, Kasia Rosłaniec.
Katarzyna Figura, Renata Dancewicz
Czujesz się celebrytką czy wciąż zwykłą Kasią?

Nie czuję się ani celebrytką w żadnym razie, nawet nie mam do tego podstaw, ale też nie czuję się zwykła, nigdy nie czułam się zwykła. Myślę że każdy jest na swój sposób wyjątkowy i tak powinien się czuć.
Czy już masz w głowie zalążek nowego projektu?

Tak, nawet trochę więcej niż zalążek. I już na etapie początków scenariusza jest to mój ulubiony film.
A marzenia?

Staram się spełniać na bieżąco.. nie ma co czekać i marzyć bo już na przykład jeden koniec świata miał być, nie wiadomo czy za chwilę nie będzie drugiego..