The Shakespeare’s Globe

Londyn na stojaka‘Poskromienie Zlośnicy’  w Shakespeare’s Globe i  ‘Trojanie’ w Royal Opera House w Covent Garden

Dlaczego Londyn jest wspaniały? Przede wszystkim dlatego że tak dużo się ciągle tu dzieje.  Truizm. A drugi truizm to to, że na kulturę trzeba mieć dużo pieniędzy.  Niekoniecznie.  Tylko trzeba trochę postać. Oto przykłady. W ciągu jednego tygodnia ‘wystałam’ 8 wspaniałych godzin . Najpierw w teatrze  Shakespare’s Globe na Bankside gdzie za 5 funtów  obejrzałam ‘Poskromienie złośnicy’.  Stojąc w amfiteatrze przez ponad 3 godziny, trochę w deszczu i wietrze charakterystycznym dla angielskiego lata, słuchając nie tylko aktorów ale i szpaków szykujących sie do snu oraz samolotów podchodzących do lądowania na Heahtrow. 

Foto: Rex for The Guardian, The Shakespeare’s Globe

Dlaczego więc to jest wspaniałe? Bo przedstawienie jest mistrzowskie a aktorstwo światowej klasy. Aktorzy pojawiają się niespodziewanie, przepychając się wśród publiczności na scenę,  atmosfera jest bardzo swobodna, jak w teatrach za czasów Szekspira.  Petruchio wpycha się na scenę  przebrany za jednego z podchmielonych fanów Euro 2012. Od razu widać, że to luzak i chłopak z ulicy, a nie z wyższych sfer.  Tytułowa złośnica Katherine (Samantha Spiro) niewiele ma do powiedzenia, ale awanturuje się bardzo ekspresywnie, słychać ją z pewnością na statkach na pobliskiej Tamizie.  To przedstawienie to majstersztyk – a przede wszystkim świetna zabawa.  
Royal Opera House, Covent Garden

Jeśli nawet nie przepadasz za operą i wizja wielogodzinnego widowiska raczej Cię przeraża, to warto za 10 funtów kupić wejściówkę do Royal Opera House w Covent Garden.  Sama atmosfera tego miejsca jest niepowtarzalna. No a „Trojanie’”Hectora Berlioza to spektakl szczególny – rzadko wystawiany w całości, tym razem został wyreżyserowany przez David’a McVicar’a. Nawet jeśli sama opera, śpiewana po francusku, jest czasami nużąca , jak zresztą przyznaje sam reżyser,  to arie Kasandry w wykonaniu Anny Cateriny Antonacci i Eneasza w wykonaniu Bryan’a Hymel’a, który zastępuje sławnego lecz niedysponowanego gwiazdora Jonas’a Kaufmann’a są wyjątkowo przejmujące. 
„Trojanie” w Royal Opera House
„Trojanie” na Covent Garden to jednak przede wszystkim niezapomniane spektakularne widowisko. Zachwycają efekty specjalne jak  i energiczna, współczesna choreografia baletu. Najbardziej urzekająca jest  scenografia Es Develin, kontrastująca ponurą Troję ze słoneczną Kartaginą, oba światy  przedstawione jako półkoliste twierdze w których toczą się historie bohaterów.  Za murami czyha jednak  gigantyczna, ziejąca ogniem metalowa maszyna wojenna –  koń trojański. – pojawiającym się w początkowych i ostatnich aktach przedstawienia . To metafora  świata nie tylko w greckich mitach ale ostrzeżenie dla współczesności.
Naprawde warto postać w Londynie– ceny biletów są czasem niewspólmierne do wrażeń.
Test: Gosia Furlong
Zdjęcia: zaczerpnięte ze źródeł internetowych