Witamy nową blogerkę Lejdiz- tym razem z dalekiego kraju arabskiego. Trochę inne spojrzenie, nieco inna kulura. Zresztą przeczytajcie same.
Tańczące z Wielbłądami (Dancing With Camels) to nie tylko tytuł tej strony, to wspólnota kobiet, do której chciałam Was zaprosić. To wspólnota kobiet (z której jednak mężczyźni nie są wcale wykluczeni), które chcą nawiązać kontakt ze swoją pierwotną naturą, chcą poznać siebie i zmienić swoje życie.
To, co chciałam Wam zaproponować, to:
- wzajemna grupa wsparcia gotowych na wszystko, dzikich i nieposkromionych kobiet,
- terapia poprzez bajki, również te snute przez opowiadaczy w marokańskich medynach,
- odkrywanie swojej duchowości z mistykami pustyni,
- szkoła kosmetologii i kokieteringu z marokańską feministką Fatimą Menrisi,
- modowe eksperymenty z Hijabistas, by jak najpełniej każdego dnia wyrażać siebie,
- rozmowy o naszych habibkach i różnicach kulturowych, które czasami rodzinny obiad potrafią zamienić w piekło (jeśli na stół wjedzie półmisek z wieprzowiną),
- lekcje marzenia… bo żeby się mogło zdarzyć, trzeba marzyć
W każdej kobiecie drzemie potężna siła, bogactwo dobrych instynktów, moc twórcza oraz odwieczna, prastara mądrość. To Dzika Kobieta, symbolizująca instynktowną naturę kobiet.
Potrzebuję Was!
Żeby tak stać się mogło, żeby to zadziałało, żeby ta strona miała sens – potrzebuję Was, drogie Siostry Buddystki, Muzułmanki, Chrześcijanki… Wszystkie zainfekowane wirusem orientu babki z głowami pełnymi marzeń i pomysłów – łączcie się! Piszcie swoje uwagi, wskazówki, sugestie… Razem podbijemy nie tylko Maroko, ale cały świat!
Marta Marakchi