[columnize]Autor: GS

Moskiewska bizneswoman, której serwis IT zaczął podupadać, wpadła na genialny pomysł rozwiązania problemów z podstawowymi naprawami w domach. Do życia powoła został serwis „Husband for an hour Moscow” (Muzh Na Chas), który ma na celu wypożyczanie mężczyzn do prac domowych tj. wymiana uszczelki w kranie czy przymocowanie półki, złożenie mebli. Serwis ma pomagać najbiedniejszym i dla nich jest darmowy, lub płatny symbolicznie dla pozostałych użytkowników „mężów”. Serwis zbiera nie tylko prywatne złote raczki, ale także kilkadziesiąt firm z młodymi, silnymi mężczyznami, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje do pomocy w nagłej potrzebie. Obecnie podobne usługi zamierza oferować moskiewska administracja, która podchwyciła pomysł, wydający się strzałem w dziesiątkę wobec napiętych budżetów na naprawy. Serwis „Mąż na godzinę” reklamuje się jednak w dość osobliwy sposób, zważając na grupę społeczną, którą obstawia jako swoich odbiorców. Na stronie możemy przeczytać min.

„Jeśli jesteś piękną kobietą z doskonałym manicure i nie jesteś gotowa na intymne spotkanie z okropną, głośną, paskudnie wibrującą wiertarką, kto przyjdzie ci z pomocą?”

„Asertywni mężczyźni, którzy nazywają się mężami na godziny, są już w drodze do Twojego domu”- mówi reklama.

Jednakże zgodnie z danymi firmy, serwis jest najpopularniejszy wśród młodych rodzin i osób starszych, którzy nie przejmują się stereotypową, seksistowską reklamą. Agencja działa 24 h na dobę i już planuje rozszerzyć ofertę o „żony na godzinki”, które miały by wykonywać tradycyjnie kobiece prace, takie jak: gotowanie, prasowanie czy zmianę pościeli. Już w tej chwili w zespole znajdują się dwie panie, które można wynająć do zajęcia się dzieckiem, zmywania czy wyprasowania koszul. Pomysł genialny w swojej prostocie. A teraz drogie panie zabawmy się w serwis do wynajęcia. Którego pana wybieracie?:-)

Zdjęcia: Pinterest

[/columnize]